niedziela, 19 września 2010

Szachy

Nad tymi szachami siedziałem ponad tydzień, każdy pionek był ręcznie robiony bez formy. Pudełko oraz szachownica też zostały ręcznie zrobione. Szachy poleciały do stanów do Karalucha ;)


































2 komentarze:

  1. Szachy super, ale aż strach pomyśleć z kim Karaluch w nie grywa...
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Pewnie z innymi insektami ;)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń