wtorek, 1 marca 2011

W kręgu Światowida (Świętowita)

Przedłużająca się choroba oskrzelowa uniemożliwiła mi prace z gliną :/ Lecz w naszej krainie nietrwałości wszystko przemija i jak jakieś dziadostwo nas dopadnie to w końcu kiedyś sobie samo pójdzie, albo trzeba niekiedy je przepędzić ;) Jak to mawiał Baca, doktor glinka wszystko wyleczy ;P Ten sam też Baca powiadał, że swoje korzenie dobrze jest znać, więc wykonałem parę Światowidów i rozdałem znajomym, którzy lubują się w klimatach słowiańskich :) Jutro wrzucę nową porcje zdjęć, jak tylko znajdę czas, którego jak trzeba to zawsze nie ma ;P

Światowid lub jak kto woli Świętowit ;)


wymiary: wysokość 33cm

4 komentarze:

  1. Przecudne!
    Pagan-rulezzzz ;D
    Zdrowia życzymy, dużżżo i szybko!

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdrowie już wraca, przynajmniej fizyczne ;P ;) :):)

    OdpowiedzUsuń
  3. Noo fajne. Dawno nie byłem i dożo się zmieniło ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam ponownie i życzę nowych dobrych doznań ;)

    OdpowiedzUsuń